Stabat Mater (dolorosa) po łacinie oznacza Stała Matka (bolejąca) – utwór dotyczący boleści Matki Boskiej po ukrzyżowaniu Chrystusa. Muzykę do niego komponowało wielu znanych kompozytorów m.in Antonín Dvořák, Joseph Haydn, Krzysztof Penderecki, Franz Schubert, Antonio Vivaldi, Arvo Pärt czy Karol Szymanowski. Kompozycja ostatniego autora stała się inspiracją dla Joanny Tumiłowicz do stworzenia cyklu 11 kolorowych linorytów które po wielu różnych ekspozycjach można obejrzeć w Dobrym Miejscu.
Wystawa – “STABAT MATER“
Dobre Miejsce ul. Dewajtis 3 wej. A, Galeria Krużganek
Wstęp wolny, codziennie w godz. 8-20
Ekspozycja: od 2020-01-31 do 2020-04-02
fot. archiwum Joanna Tumiłowicz
Geneza powstania prac
Cykl grafik Stabat Mater powstał w 2013 roku jako zestaw wyobrażeń niesionych przez arcydzieło polskiej kultury. Muzykę Karola Szymanowskiego mam nieprzerwanie w sobie, bowiem jako śpiewaczka w Chórze Filharmonii Narodowej wielokrotnie brałam udział w wykonaniach utworu i za każdym razem byłam głęboko poruszona. Widziałam tę muzykę obrazami; surowe współbrzmienia sugerowały podróż w kierunku wsi, nawet konkretnie Podhala, więc w tle każdej grafiki można dostrzec kontur Giewonta, choć kompozytor nie czerpał bezpośrednio z Góralszczyzny. Archaizujący tekst dodawał tajemniczości.
Powstało 11. kolorowych linorytów, więcej niż Stabat Mater Szymanowskiego ma części muzycznych. Tytuły prac pochodzą bezpośrednio z tekstu polskiego przekładu słynnej średniowiecznej sekwencji autorstwa Józefa Jankowskiego – Stała matka bolejąca. Grafiki te były już eksponowane wielokrotnie w różnych miejscach w kraju, w tym w mojej macierzystej Filharmonii Narodowej. Kolejne prace noszą nazwy:
Stała Matka…; Koło krzyża…; Miecz…ludzkich win; …w załamaniu rąk; Jak katowan był…; …z Tobą dźwignę ból; …ciernie w serce; …płaczę z Tobą razem; Na golgocki idzie skłon; W morzu ognia…; …zgotuj niebo, raj. Grafiki odnoszą się bezpośrednio do wskazanych fragmentów dzieła Karola Szymanowskiego. Wszystkie prace są rozmiaru: 47cmx67cm i zostały odbite z linorytu na papierze graficznym.
Joanna Tumiłowicz